Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 6450 osób, w tym 864 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik O0zzy
- Ktoś ty? – wykrzyknął
- ..... (cisza)
Ścisnął mocniej:
- Ktoś ty?
- ...... (cisza)
Ścisnął z całej siły:
- Ktoś ty?
Święc się Windows Twój
Przyjdź update Twój
Bądź Bugfix Twój
Tak jak w Windows, tako i w Office
MSNa naszego powszedniego daj nam dzisiaj
I odpuść nam nasze piraty
Jako i my odpuszczamy naszej Telekomunikacji
I nie wiedź nas do IBM
Ale nas zbaw od OS2
Bo Twój jest DOS i Windows i NT
Na wieki wieków
ENTER
Według producentów baterię można zjeść lub wypić, ponieważ z chemicznego punktu widzenia jest ona całkowicie bezpieczna dla środowiska naturalnego, choć skonstruowana jest tradycyjnie.
2. Idziesz na przyjęcie, widzisz super dziewczynę. Dajesz znak przyjacielowi, on podchodzi do niej i mówi: "Cześć, mój przyjaciel stojący tam jest świetny w łóżku. Co Ty na to?" To nazywa sie reklama.
Dlatego - obrazek!
- Jakie są pana zainteresowania?
- Ja to sobie lubię zajarać...
- Tak..., a ma pan jakieś hobby? sport, turystyka, zbieranie znaczków?
- No ja to sobie lubię zajarać...
- To może sex?
- No lubie, a najbardziej od tyłu...
- Dlaczego?
- Panie! Nawet mnie ku*** nie drasnęło!!!
1 (słaby powiew) - Żagle zaczynają ciągnąć. Jeśli zluzujemy wszystkie szoty, ster w dalszym ciągu da sobie rade sam.
2 (słaby wiatr) - Żagle żywo łopoczą i łódka dryfuje bokiem na zawietrzną. Szoty trzeba niestety wybrać i złapać za ster. Wypełnienie się żagli powoduje przechyl lodki. Skrzynkę z piwem należy zestawić do kokpitu.
3 (łagodny wiatr) - Piwo nie chce już stać samodzielnie, należy je podeprzeć lub trzymać w ręku.
4 (umiarkowany wiatr) - Puste butelki taczają się w kokpicie, należy zablokować pod jedna z burt.
Pisze, pisze aż dochodzi do pozycji "sex :" i po chwili zastanowienia wpisuje : "free time, wekeends" na co pani z okienka zwraca mu uwage :
- But male or female ?
- It's no matter...
Jeden z nich zadaje pytania:
- Imię?
Koleś odpowiada:
- Franek
- Nazwisko?
- Jakiśtam
- Adresik?
- Orginalny, adidasa:)
-Tato co robisz? - pyta zdziwiona córka.
- Proszę dokumenty - mówi poicjant.
Policjant spojrzał w dowód, w twarz i za słuchawkę. Stłumionym głosem do oficera dyżurnego:
- Cholera, zatrzymałem jakiegoś VIP-a!
- Kto to?
- Co robisz?
- Zdejmuje koło - odpowiada zagadnięty. Tamten nie przestając się rozglądać, bierze wielki kamień, wybija nim przednią szybę i podnieconym głosem oznajmia:
- A jak się to odbywa?
- No cóż... Każdego ranka odkrywam kołdrę, wówczas żona bierze mojego ptaka w dwa palce a potem ostrożnie puszcza.
- I co dalej?
- Boże pobłogosław mamę, tatę i babcie. Do widzenia dziadziu.
Uznał to za dziwne, ale nie zwrócił na to szczególnej uwagi. Następnego dnia dziadek zmarł.
Jakiś miesiąc później ojciec ponownie usłyszał dziwną modlitwę synka:
- Boże pobłogosław mamę i tatę. Do widzenia babciu.
Następnego dnia babcia zmarła. Ojciec był strasznie zmartwiony całą tą sytuacją.
Jakieś dwa tygodnie później synek modlił się następująco:
- Boże pobłogosław mamę. Do widzenia tato.
- Proszę pani! Węgorzyki nie kutasiki - w ręku nie urosną!
Jasiek bardzo prosił swoja Hanusie, żeby mu się oddala przed ślubem.
- Jasiu, nie oddam ci się, bo chce być do ślubu czysta jak lilia..., a poza tym to po rypaniu zawsze mnie głowa boli...
W piekle dziwki stoją przed sądem. Pierwszej diabeł się pyta:
- Ile razy dałaś dupy?
- 200 razy!
- Do kotła!
Zając zatrzymuje się i mówi do żyrafy:
- Żyrafo, moja droga przyjaciółko, nie pal tego świństwa. Pobiegaj raczej ze mną dla utrzymania dobrej formy.
Żyrafa zastanawia się, zawstydzona rzuca dżointa i zaczyna biegać z zającem.
Biegną razem i spotykają słonia, który przymierza się do wciągnięcia koki.
- Nie - odpowiada żona.
- Na pewno, zastanów się jeszcze ? - pyta mąż.
- Na pewno nie! - mówi żona.
- Czy to jest Twoja ostateczna odpowiedź ? - pyta mąż.
- Tak! - odpowiada żona.
Na to mąż:
- Proszę mi powiedzieć - pyta przeprowadzający rozmowę, jakiego wynagrodzenia oczekiwałby Pan u nas?
- Myślę, ze zadowalałaby mnie kwota rzędu 10 - 12 tys. zł netto miesięcznie.
- Hmm.. Potrzebujemy kogoś takiego jak Pan. Co powiedziałby Pan na nasza propozycje: 10 tys. miesięcznie netto, pakiet socjalny w postaci darmowej opieki lekarskiej, darmowej opieki stomatologicznej, miesięcznego urlopu, w tym dwa tygodnie może Pan spędzić na nasz koszt w którymś z krajów śródziemnomorskich, oczywiście komórka, do tego służbowy samochód, powiedzmy... BMW.
Młody prawnik zrywa się z miejsca i rozgorączkowany mówi:
•Weź w domu, Mazur, jakiegoś sznura i się zbiczuj. Mowie ci, zbiczuj się porządnie i jutro będziesz na fizyce koncertował.
•Wykujecie te wartości na blaszkę i jak ktoś przyjdzie jutro bez tej blaszki, to go wyrzucę.
•Coś mi gardło nawala, nie mogę mówić. Pierun, Czarnobyl jakiś, czy ta wiosna?
•Bądź, Paszkowski, łaskaw zmoczyć sobie ścierkę i rekultywować tablice. Rekultywacja jest to odzyskiwanie powierzchni utraconej.
Z archiwów JM |
|